24 sie 2008

"Jaka książka może być ważniejsza od życia?"


Jest listopad 1999 roku. Xue Xinran dziennikarka, prowadząca w Nankinie audycję radiową o chińskich kobietach, wraca do domu z wieczornych wykładów. Przechodzi przez stację metra, gdy słyszy za sobą zamieszanie. Nie zdąży się odwrócić. Ktoś uderza ją mocno w głowę i popycha na ziemię. Xue Xinran instynktownie przyciska do ciała torebkę. Unika ataków, kopie na oślep.
Wkrótce nadbiegają przechodnie, pomagają obezwładnić napastnika. Policjanci wezwani na miejsce pytają dlaczego nie oddała torebki, mimo, że żądał tego bandyta. Dziennikarka wyjaśnia, że miała w niej książkę.
"Książkę? Jaka książka może być ważniejsza od życia?"-wykrzyknął policjant. "To oczywiste, że życie jest ważniejsze od książek. Jednak ta książka była moim życiem (...) zawierała świadectwo życia chińskich kobiet, wynik wielu lat mojej pracy. Wiem, że zachowałam się głupio - nawet gdybym utraciła rękopis, mogłabym przecież starać się go odtworzyć. Nie miałam jednak pewności, czy byłabym w stanie po raz kolejny znosić te wszystkie skrajne emocje."-tłumaczyła Xue Xinran. Jej książka "Dobre kobiety Chin : głosy z ukrycia" to zbiór wstrząsających historii kobiet, a zarazem ciekawy zapis zmian, jakie dokonały się w sytuacji Chinek na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Losy matek, córek i wnuczek przedstawione bez upiększeń. To naprawdę warto przeczytać.

2 komentarze:

sygnaturka pisze...

Zaciekawiłaś mnie - poszukam i przeczytam:) Jednocześnie gratuluję bloga - bardzo ciekawy, mądry i nie nudny :)

Eva Scriba pisze...

Bardzo dziękuję. Cieszę się, że to co piszę czyta ktoś oprócz rodziny i przyjaciół ;) Pozdrawiam ciepło.