muszę takich poszukać :), najbardziej lubię żelki maliny i jerzyny czyli czerwone i granatowe obsypane kuleczkami w odpowiednim kolorze, spotkalam też zielone
Polecam też "Serduszka", bo jak twierdzi producent: już po pierwszym budzi się uczucie do żelków, które nie wygasa nawet po skończeniu paczki. Pozdrawiam :)
5 komentarzy:
Ha ha ha! total! Dzięki Ewa:) dzięki za to absurdalne poczucie humoru:)
Oniemiałam z wrażenia:)
Ciekawe. A ja chciałabym spróbować owoców o smaku dojrzałych zwierząt :P To dopiero musi być przeżycie :P
muszę takich poszukać :), najbardziej lubię żelki maliny i jerzyny czyli czerwone i granatowe obsypane kuleczkami w odpowiednim kolorze, spotkalam też zielone
Polecam też "Serduszka", bo jak twierdzi producent: już po pierwszym budzi się uczucie do żelków, które nie wygasa nawet po skończeniu paczki. Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz