Oczywiście, że rodzice czytali książki. Może nie tyle, ile siostra i ja, ale jednak. Do tej pory mam przekonanie, że książka się człowiekowi należy. Jak ktoś mi dawał książkę pod choinkę albo na urodziny, to byłem zgorszony. Bo książka to przecież nic wyjątkowego. Ona jest jak chleb.
3 komentarze:
Chyba jednak lubię być obdarowywana książkami na różne okazje.
"książka jest jak chleb" - cudne! a w poniedzialek 23 kwietnia jest "Światowy Dzień Książki"
A dla mnie najlepszym prezentem jest książka... :)
Prześlij komentarz