E: Patrz, idealna praca dla nas! Konsul whisky... Pijesz, lansujesz i dają Ci za to 20 000... Hmm... Tylko, że ja nie bardzo lubię whisky...
P: Za 20 000 to ja mógłbym się napić nawet denaturatu...
Obiad.
MG: Znalazłaś w swojej porcji zupy ten jeden, jedyny liść laurowy, który tam wrzuciłem?
E:Nie... [po chwili] O! Jest! Znalazłam!
MG: Dobrze,bo kto go znajdzie ten zmywa :D
2 komentarze:
Doskonałe!!:))
Pyszne, pewnie jak rzeczona zupa z jednym liściem laurowym.
Prześlij komentarz