W majowym numerze miesięcznika Detektyw pojawi się artykuł o lubieżnej bibliotekarce, który reklamowany jest następującą notką:
Młoda, atrakcyjna bibliotekarka z wyraźną słabością do młodszych chłopców. Wokół niej tłumek dojrzewających gimnazjalistów, którym w tym okresie aż buzowały hormony. To musiało się źle skończyć…
Przyznam, że kiedyś podczytywałam sobie ten magazyn z wypiekami na twarzy i wyraźną fascynacją ciemną stroną ludzkiej natury. Niewykluczone więc że 22 kwietnia udam się do kiosku. Temat musi być mocną stroną numeru, bo bibliotekarka pojawia się na okładce:
[źródło] |
6 komentarzy:
A kiedy ja chodziłem do szkoły, to w bibliotece był pan, nie pani, biblioteka była w ciemnej piwnicy a pan wyglądał jak troll. Nie ma sprawiedliwości ;-)
Aż sobie zapisałam. Będę na nią polować. Dzięki za info :)
Zdaj relację ;)
Chyba poczekam na ekranizację tego materiału...
;-)
W sumie mogłabym w takiej ekranizacji wystąpić ;P
Dziękuję za komentarze. Opiszę artykuł, jak tylko się ukaże.
Pozdrawiam serdecznie.
Ja też zaczytywałem się numerami "Detektywa", które mój sporo starszy kuzyn trzymał u siebie w domu. I te rysunki...
Zasiałaś chęć zaznajomienia się z owym jakże intrygującym artykułem. Także być może ja również popędzę do kiosku:)
Prześlij komentarz