Sięgnęłam po książkę Han Kang zachęcona tytułem (nie jem mięsa od dwudziestu lat) i okładką. Po przeczytaniu dowiedziałam się, że południowokoreańska autorka jest laureatką Man Booker International Prize. Nagrodę przyznano jej za ten właśnie tytuł w 2016 roku.
Główna bohaterka - Yong-hye - pod wpływem snu, przestaje jeść mięso. Pozornie niezależna decyzja powoduje lawinę wydarzeń, zmuszając także jej rodzinę do konfrontacji z własnymi pragnieniami i skrywaną częścią samych siebie. Ciekawe są reakcje na autonomię bohaterki - od niedowierzania, zwątpienia, aż po agresję. W tym temacie zdają się nie obowiązywać różnice kulturowe.
"Wegetarianka" jest też polifoniczną opowieścią o wolności, roli kobiety, przekraczaniu granic a także pewnej pierwotnej sile, która wyraża się w następującej charakterystyce Yong-hye:
Powieść może się zatem podobać zaczytanym w "Biegnącej z wilkami" i tym, którzy lubują się w niedopowiedzeniach - autorka zostawia pole do interpretacji i głębokiej refleksji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz