15 gru 2019

Pisanie jak medytacja

Aktorka Dominika Kluźniak właśnie wydała swoją debiutancką powieść "Miejsce", o czym opowiada na łamach listopadowego numeru miesięcznika "Uroda Życia". Jest też o miłości do książek:
"Dorastałam we Wrocławiu, w starej kamienicy blisko rynku, mieszkanie miało bardzo wysokie sufity. Jedna ze ścian była od góry do dołu wypełniona szczelnie książkami (...). Jestem bardzo wdzięczna za ten dom pełen książek. Bo dzięki rodzicom i babci pokochałam literaturę". 
Wymienia również ważne dla niej książki napisane przez kobiety. Są to m.in.: "Do latarni morskiej Virginii Woolf, "Wichrowe wzgórza" Emily Bronte, "Trwaj przy mnie" Elizabeth Strout i "Szklany kosz" Sylvii Plath.
Aktorka pisze od kiedy zaczęła czytać i były to próby literackie zależne od aktualnej czytelniczej fascynacji. O pisaniu  debiutanckiej książki mówi:
"Czas, kiedy pisałam książkę, był dla mnie najspokojniejszym okresem w życiu. Czułam, że po latach przestaję mieć chaos w głowie. Niektórzy, by to osiągnąć medytują, inni ćwiczą, a ja mogłam natłok myśli spisać i uporządkować. I robiło mi się spokojnie". 
"Apetyt na książki" z D. Kluźniak rozmawia W. Kwiatkowska, Uroda Życia, listopad 2019 nr 11(61), s. 72-76.

Brak komentarzy: