8 lis 2015

Małe sensy

Fragment wywiadu z Mariuszem Szczygłem:

-Twoje miary miłości też są różne?
Różne. Gdy kocham, więcej wybaczam. To, czego brakuje mi w świecie, to wejście w motywację drugiej strony. Wiele osób ślizga się po słowach, po powierzchni, oni już z góry wiedzą. 
-Co robić by tego uniknąć?
Pytać o siebie. Dlatego kocham literaturę faktu, ona pozwala pytać o swoje wybory w konkretnych sytuacjach. Czytając reportaż, można przeglądać się w cudzym życiu, wczuwać się, pytać o to, jak ja bym, co ja bym. Ja przecież mogę być tobą. Fascynuje mnie, co prowadzi ludzi do konkretnych słów, zdań, myśli i przekonań. 
-To nie jest męczące?
Ale przecież nikt nie obiecywał, że nie będziemy się męczyć. Mamy do odrobienia zadanie ze zrozumienia. Nie wierzę w duży sens, wierzę w sensy małe. 
-Jakie?
Choćby prowadzić swoje życie tak, aby w chwili śmierci był ktoś, kto będzie mnie trzymał za rękę. Mały sens to przekonanie o tym, że miłość jest ważniejsza od pracy. 


Wywiad: Coaching Extra, nr 2/2015

4 komentarze:

Pastuszek pisze...

śliczna filiżanka :)

Anonimowy pisze...

A w czym ten wywiad?

Eva Scriba pisze...

@ Pastuszek: Dziękuję. Nie wiem skąd bo to prezent :)

Eva Scriba pisze...

@Anonimowy: Wywiad w Coaching Extra, nr 2/2015 (podpis pod fotografią) ;)